Polska ortografia jest zbyt trudna i nie ma żadnego sensownego zastosowania.
- Służy do katowania dzieci dyktandami, ten czas mógłby być wykorzystany na sensowne rzeczy np podbudowę patriotyzmu.
- Utrudnia ona naukę języka pisanego/czytanego obcokrajowcom.
W pierwszym przypadku wystarczy ustawowo zakazać robienia dyktand w szkołach państwowych. Ułatwienie nauki języka dla obcokrajowców jest dość ważne ponieważ Anglicy mają problem z dogadaniem się z Polakami na wyspach. Przecież nie można wymagać od polaków nauki angielskiego. Dla Anglików wystarczy wystarczy program konwertujący, zamieniający polski tekst na coś odczytywanego.
Nie ma sensu iść na półśrodki i warto rozważyć reformę:
rz->ż
ó->u
ch->h
Problem pojawia się z wyrazem drzewo ponieważ w nowym zapisie brzmieć będzie dżewo. Dlatego pojawiły się propozycje by zastąpić dwuznak dż przez literę ǯ.
np. dżdżownica -> ǯǯownica
Oczywiście można też zastąpić dż dwuznakiem dx lub 'd/' by nie trzeba było przerabiać czcionek i zmieniać układu klawiatury. Nie jest to rozwiązanie eleganckie.
Są to tylko minimalne propozycje, które nie utrudnią odczytania nowych tekstów dla starszych osób. Można by było zastąpić sz i cz nowymi literami, a litery ą, ę, zastąpić dwuznakami. Zmiany te zbytnio odmieniły by zapis, utrudniając przestawienie się na nowy system.
Proszę o Wasze propozycje poprawek ortografii.